We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Demo 2011

by MassMilicja

/
1.
Original version below. "Bullets not words"    70 years was not that long ago    back then there too was a broadcast on the radio    drunk with lethal gas    smothered piece by piece    killed individually en masse    black and blue from nazi nightsticks [We hold these truths to be self-evident that all men are created equal - excerpt from "United States Declaration of Independence" from "I Have A Dream" public speech by M.L.King Jr.] the rhyme came today to me:   I have a dream! I have a dream!    Third Reich, South Africa apartheid    The same game has been played    Another sea boat sinks    Another faceless emigrant    Political pigs devour success    No one remembers the face,    No one recalls the name    Bullets not words    Freedom of move! Freedom of move!    Bullets not words „pociski zamiast słów” 70lat to nie tak wcale dawno wtedy też nadawało radio pijani śmiertelnym gazem dławieni po kawałku kawałek osobno zabijani razem sini od nazistowskich pałek [We hold these truths to be self-evident that all men are created equal - fragment "Deklaracji Niepodległości USA" z przemówienia "I Have A Dream" M.L.Kinga Jr.] a dziś naszedł mnie ten rym: I have a dream! I have a dream! Trzecia Rzesza, apartheid RPA wciąż toczy się ta sama gra kolejna łódź w morzu ginie kolejny imigrant bez twarzy żrą sukces polityczne świnie a twarzy nikt nie zna, imion nie kojarzy pociski zamiast słów Freedom of move! Freedom of move! pociski zamiast słów
2.
Original version below. "Working clas" Another day without a glass of water Prohibition to cool down noise of words and thoughts die down Eye shuts the dialogue goes out.. My gal pals from the plant Share bread at lunchtime They can’t afford two Crumbs in the tear of life.. Night shift and the morning shivers Franz Kafka’s trial I do not believe get paid to snitch get stabbed when in debt Factories in workers’ hands… Not every truth is self manifest That the enemy is the national socialist That the management board rules and controls the payoff .. It is hard to live off of a handout Spring summer fall and wintertime a ministry is not involved dead silence on the telephone… a democracy a participation in front of the office demonstration … But the prime minister is not home out on holiday, he’s playing football.. my eyes look and I don’t see where train station at 4 AM I sit confused after the night shift Vodka and vinegar for breakfast to eat I count the minutes in my dream I die a cashier lady tears the old ticket stubs a speaker roars the timetable amends a wolf among human herd.. and when I think of pals from work about the authorities out of control then my blood boils vodka is left as the only choice I hate you sincerely anyway two bottles instead of one today Thirteenth day with no water Fire instead of agreement Words worth a life A dialogue without food or drink I would like you to know that I love you so.. Lots of courage in life is needed To renounce a piece of bread To recognize evil through its works To reach the very bottom And that’s a truth not yet sold Where there is no god there is no devil And that’s a truth not yet sold Where there is no god there is no devil Where there is no god… „robotniczy” kolejny dzień bez (szklanki) wody prohibicja dla ochłody słów i myśli jazgot cichnie oko gaśnie dialog niknie… koleżankimoje z zakładu łamią kromkę do obiadu nie starcza im na dwie okruchy w życia łzie… nocna zmiana i poranne drgawki nie wierzę w proces Franca Kafki pieniądz za cynk kosa za dług zakłady w ręce załóg… i nie każda prawda oczywista że wrogiem narodowy socjalista że zarząd dzierży władzę i kontroluje płace… a z jałmużny ciężko się utrzymać wiosna lato jesień zima ministerstwo nie chce słuchać w telefonie cisza głucha… uczestnictwo demokracja pod urzędem demonstracja ale premier na urlopie w piłkę sobie kopie… patrzę oczami i nie widzę gdzie 4 rano na dworcu PKP siedzę skołowany po nocnej zmianie wódka i ocet na śnidanie… odliczam minuty umieram we śnie kasjerka stare bilety rwie głośnik ryczy o zmianach w rozkladzie wilk w ludzkim stadzie… i kiedy myślę o kolegach z pracy o braku wpływu na ruchy władzy to krew mnie zalewa soczysta zostaje wódka czysta… i tak serdecznie nienawidzę cię dziś zamiast jednej butelki dwie trzynasty dzień bez wody ogień zamiast zgody… słowa mają wartość życia dialog bez jedzenia i picia chciałbym byś wiedziała że bardzo kocham cię… i odwagi w życiu wiele trzeba by wyrzec się kawałka chleba by w czynach rozpoznać zło i upaść na samo dno i to jest prawda jeszcze nie sprzedana gdzie boga nie ma tam nie ma szatana i to jest prawda jeszcze nie sprzedana gdzie boga nie ma tam nie ma szatana gdzie boga nie ma…
3.
Mizoginia 03:20
Original version below. "Misogyny" Thousand years of bloody history Religion the face of suppression Woman’s body a battlefield Of exploitation and oppression Ch: He who defends wickedness is not right Whether it’s a pope an imam or a rabbi No mercy for criminals with a gun in your holster Not for self-defense But in the name of god Kill the woman The worst foe Your body is your temple Not the cathedral the mosque or the synagogue Your body is your thing Not the official’s or the messenger’s of god He who defends wickedness is not right Whether it’s a pope an imam or a rabbi No mercy for criminals with a gun in your holster Not for self-defense But in the name of god Kill the woman The worst foe it is time to end the religious misogyny tear off hangman’s head time to liberatey   „mizoginia” tysiące lat krawej historii religia twarzą ucisku ciało kobiety polem walki naduzyć i wyzysku Ref. nie ma racji kto broni podłości czy to papież immam czy rabin dla bandytów nie ma litości gdy w pochwie masz karabin nie w obronie własnej ale w imię boga zakatować kobietę najgorszego wroga twoja seksualność twoją świątynią nie katedra meczet synagoga twoje ciało twoja sprawa nie urzędnika ani wysłannika boga Ref. nie ma racji kto broni podłości czy to papież immam czy rabin dla bandytów nie ma litości gdy w pochwie masz karabin nie w obronie własnej ale w imię boga zakatować kobietę najgorszego wroga czas położyć kres religijnej mizoginii urwać katu łeb czas wyzwolić się!
4.

credits

released July 10, 2011

license

tags

about

MassMilicja Poland

Zespół powstał w 2011: Darek – basista LD50, Robert i Czarek – gitary Atencja i Bolek – perkusista Firenze, wokal to Lukas - perkusista Delicji. 2012: Czarka i Roberta zastąpił Blanko z Produktu i Greg z Happy Bones. Bolka zastąpiła Iga z Happy Bones. W grudniu Igę zastąpił Suchy z The Dumbs. 2013: Suchego zamienia Grisza z Junk. 2014: na miejsce Blanko i Grega wchodzi Wasyl z Antidotum. ... more

contact / help

Contact MassMilicja

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like MassMilicja, you may also like: