1. |
||||
Original version below.
"Bullets not words"
70 years was not that long ago
back then there too was a broadcast on the radio
drunk with lethal gas
smothered piece by piece
killed individually en masse
black and blue from nazi nightsticks
[We hold these truths to be self-evident that all men are created equal - excerpt from "United States Declaration of Independence" from "I Have A Dream" public speech by M.L.King Jr.]
the rhyme came today to me:
I have a dream! I have a dream!
Third Reich, South Africa apartheid
The same game has been played
Another sea boat sinks
Another faceless emigrant
Political pigs devour success
No one remembers the face,
No one recalls the name
Bullets not words
Freedom of move! Freedom of move!
Bullets not words
„pociski zamiast słów”
70lat to nie tak wcale dawno
wtedy też nadawało radio
pijani śmiertelnym gazem
dławieni po kawałku kawałek
osobno zabijani razem
sini od nazistowskich pałek
[We hold these truths to be self-evident that all men are created equal - fragment "Deklaracji Niepodległości USA" z przemówienia "I Have A Dream" M.L.Kinga Jr.]
a dziś naszedł mnie ten rym:
I have a dream! I have a dream!
Trzecia Rzesza, apartheid RPA
wciąż toczy się ta sama gra
kolejna łódź w morzu ginie
kolejny imigrant bez twarzy
żrą sukces polityczne świnie
a twarzy nikt nie zna, imion nie kojarzy
pociski zamiast słów
Freedom of move! Freedom of move!
pociski zamiast słów
|
||||
2. |
Robotniczy (nowa wersja)
03:27
|
|||
Original version below.
"Working clas"
Another day without a glass of water
Prohibition to cool down
noise of words and thoughts die down
Eye shuts the dialogue goes out..
My gal pals from the plant
Share bread at lunchtime
They can’t afford two
Crumbs in the tear of life..
Night shift and the morning shivers
Franz Kafka’s trial I do not believe
get paid to snitch get stabbed when in debt
Factories in workers’ hands…
Not every truth is self manifest
That the enemy is the national socialist
That the management board
rules and controls the payoff ..
It is hard to live off of a handout
Spring summer fall and wintertime
a ministry is not involved
dead silence on the telephone…
a democracy a participation
in front of the office demonstration …
But the prime minister is not home
out on holiday, he’s playing football..
my eyes look and I don’t see where
train station at 4 AM
I sit confused after the night shift
Vodka and vinegar for breakfast to eat
I count the minutes in my dream I die
a cashier lady tears the old ticket stubs
a speaker roars the timetable amends
a wolf among human herd..
and when I think of pals from work
about the authorities out of control
then my blood boils
vodka is left as the only choice
I hate you sincerely anyway
two bottles instead of one today
Thirteenth day with no water
Fire instead of agreement
Words worth a life
A dialogue without food or drink
I would like you to know
that I love you so..
Lots of courage in life is needed
To renounce a piece of bread
To recognize evil through its works
To reach the very bottom
And that’s a truth not yet sold
Where there is no god there is no devil
And that’s a truth not yet sold
Where there is no god there is no devil
Where there is no god…
„robotniczy”
kolejny dzień bez (szklanki) wody
prohibicja dla ochłody
słów i myśli jazgot cichnie
oko gaśnie dialog niknie…
koleżankimoje z zakładu
łamią kromkę do obiadu
nie starcza im na dwie
okruchy w życia łzie…
nocna zmiana i poranne drgawki
nie wierzę w proces Franca Kafki
pieniądz za cynk kosa za dług
zakłady w ręce załóg…
i nie każda prawda oczywista
że wrogiem narodowy socjalista
że zarząd dzierży władzę
i kontroluje płace…
a z jałmużny ciężko się utrzymać
wiosna lato jesień zima
ministerstwo nie chce słuchać
w telefonie cisza głucha…
uczestnictwo demokracja
pod urzędem demonstracja
ale premier na urlopie
w piłkę sobie kopie…
patrzę oczami i nie widzę gdzie
4 rano na dworcu PKP
siedzę skołowany po nocnej zmianie
wódka i ocet na śnidanie…
odliczam minuty umieram we śnie
kasjerka stare bilety rwie
głośnik ryczy o zmianach w rozkladzie
wilk w ludzkim stadzie…
i kiedy myślę o kolegach z pracy
o braku wpływu na ruchy władzy
to krew mnie zalewa soczysta
zostaje wódka czysta…
i tak serdecznie nienawidzę cię
dziś zamiast jednej butelki dwie
trzynasty dzień bez wody
ogień zamiast zgody…
słowa mają wartość życia
dialog bez jedzenia i picia
chciałbym byś wiedziała że
bardzo kocham cię…
i odwagi w życiu wiele trzeba
by wyrzec się kawałka chleba
by w czynach rozpoznać zło
i upaść na samo dno
i to jest prawda jeszcze nie sprzedana
gdzie boga nie ma tam nie ma szatana
i to jest prawda jeszcze nie sprzedana
gdzie boga nie ma tam nie ma szatana
gdzie boga nie ma…
|
||||
3. |
Mizoginia
03:20
|
|||
Original version below.
"Misogyny"
Thousand years of bloody history
Religion the face of suppression
Woman’s body a battlefield
Of exploitation and oppression
Ch:
He who defends wickedness is not right
Whether it’s a pope an imam or a rabbi
No mercy for criminals
with a gun in your holster
Not for self-defense
But in the name of god
Kill the woman
The worst foe
Your body is your temple
Not the cathedral the mosque or the synagogue
Your body is your thing
Not the official’s or the messenger’s of god
He who defends wickedness is not right
Whether it’s a pope an imam or a rabbi
No mercy for criminals
with a gun in your holster
Not for self-defense
But in the name of god
Kill the woman
The worst foe
it is time to end
the religious misogyny
tear off hangman’s head
time to liberatey
„mizoginia”
tysiące lat krawej historii
religia twarzą ucisku
ciało kobiety polem walki
naduzyć i wyzysku
Ref.
nie ma racji kto broni podłości
czy to papież immam czy rabin
dla bandytów nie ma litości
gdy w pochwie masz karabin
nie w obronie własnej
ale w imię boga
zakatować kobietę
najgorszego wroga
twoja seksualność twoją świątynią
nie katedra meczet synagoga
twoje ciało twoja sprawa
nie urzędnika ani wysłannika boga
Ref.
nie ma racji kto broni podłości
czy to papież immam czy rabin
dla bandytów nie ma litości
gdy w pochwie masz karabin
nie w obronie własnej
ale w imię boga
zakatować kobietę
najgorszego wroga
czas położyć kres
religijnej mizoginii
urwać katu łeb
czas wyzwolić się!
|
||||
4. |
MassMilicja Poland
Zespół powstał w 2011: Darek – basista LD50, Robert i Czarek – gitary Atencja i Bolek – perkusista Firenze, wokal to Lukas - perkusista Delicji. 2012: Czarka i Roberta zastąpił Blanko z Produktu i Greg z Happy Bones. Bolka zastąpiła Iga z Happy Bones. W grudniu Igę zastąpił Suchy z The Dumbs. 2013: Suchego zamienia Grisza z Junk. 2014: na miejsce Blanko i Grega wchodzi Wasyl z Antidotum. ... more
Streaming and Download help
If you like MassMilicja, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp